Najlepsi zawodnicy ścigający się na minimotocyklach YCF, MRF i KAYO w wersji off-road, stanęli do ostatniego testu w sezonie 2024. Walczący o tytuły ścigali się w zmiennych warunkach-od słonecznej jesiennej aury, po wyścigi w błocie i strugach deszczu. Ostateczne starcie off-roadowych pit bike’ów w Wierzchucinie Królewskim.
Drugi weekend października zapadnie w pamięci zawodnikom Mistrzostw i Pucharu Polski Pit Bike Off-Road YCF, MRF, KAYO na długo. Tak wiele skrajnych emocji zafundowała nie tylko presja ostatniej szansy na tegoroczne tytuły, ale i prawdziwa pogodowa ruletka. W sobotę ponad setka śmiałków stanęła do rywalizacji na oblanym słońcem torze, w niedzielę w drodze po mistrzowskie tytuły, zawodnikom towarzyszył deszcz i błoto. Ekstremalne warunki nie stały się jednak przeszkodą w przeprowadzeniu ostatnich zawodów sezonu.
– Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do sukcesu tego finałowego weekendu. Dla nas był to prawdziwy festiwal emocji. Jako lokalny organizator ze Stowarzyszenia Młodzieżowy Klub Sportów Motorowych Pierwsze Skoki, mieliśmy przyjemność gościć na torze zawodników, kibiców i wyjątkową porcję błota! Sobota to istna perfekcja. Słoneczna pogoda, tor gotowy do ścigania, a na starcie ponad stu zawodników. Każdy zakręt i skok to eksplozja emocji, a kibice nie odpuszczali w dopingu ani na chwilę. A w niedzielę? Błoto próbowało przejąć kontrolę nad torem. Całe szczęście udało się doprowadzić nasz tor do bezpiecznego stanu i zawody zakończyły się sukcesem. Z niecierpliwością czekamy na kolejny sezon – oby mniej błota, ale z pewnością tyle samo emocji – podkreśla Sebastian Chwiałkowski, SMC Motorsport Park.
Więcej informacji: https://motosport.pzm.pl/2024/10/15/ostateczne-starcie-off-roadowych-pit...