DAKAR 2023 HISTORYCZNY DAKAR POLAKÓW!

Takich wyników w historii startów Polaków w Rajdzie Dakar jeszcze nie było! Dwa zwycięstwa i trzecie miejsce to tegoroczny dorobek biało-czerwonych. Eryk Goczał został najmłodszym zwycięzcą Dakaru w historii, a na podium towarzyszył mu ojciec. Darek Rodewald już miał największą z Polaków ilość zwycięstw na koncie, a teraz podniósł poprzeczkę o kolejne. Polscy kibice mają powody do radości!

Polacy w Dakarze 2023

Polscy zawodnicy startowali w tym roku w niemal wszystkich kategoriach – jedynie w klasie T3 nie mieliśmy naszego przedstawiciela. W kategorii motocykli wystartował Maciej Giemza, zaś wśród quadowców zmierzył się Kamil Wiśniewski – obydwaj reprezentowali Orlen Team. Liczniejsza była polska reprezentacja w stawce samochodowej – z dakarowymi trasami po raz kolejny zmierzył się Kuba Przygoński, także z Orlen Teamu, pilotowany przez Hiszpana Armanda Monleona, w rajdzie natomiast zadebiutowała Magdalena Zając wraz z doświadczonym Jackiem Czachorem. Trzech Polaków przemierzało tereny Arabii Saudyjskiej na pokładach ciężarówek – Darek Rodewald pełnił rolę mechanika pokładowego Holendra Janusa van Kasterena, innemu holenderskiemu kierowcy, Pascalowi de Baarowi w roli pilota towarzyszył Marcin Krüger, a Bartłomiej Boba był nawigatorem Czecha Tomaša Vratnego. Najliczniejszą polską obsadę miała kategoria T4 (SSV). Zmierzyły się w niej trzy załogi jadące pod biało-czerwoną banderą: Eryk Goczał z hiszpańskim pilotem Oriolem Meną, Marek Goczał z Maciejem Martonem oraz Michał Goczał z Szymonem Gospodarczykiem. Z tej trzynastoosobowej reprezentacji do mety dotarło 9 Polaków, a wyniki, jakie osiągnęli, są imponujące!

Wyjątkowo trudna edycja

Większość zawodników startujących w Dakarze 2023, łącznie z jego zwycięzcami, zgodnie podkreśla, że 45. edycja była wyjątkowo trudna. Z rajdu odpadło wielu faworytów, a inni stracili szansę na dobry wynik. Szczególnie nieprzyjazny okazał się pierwszy tydzień, pechowy dla trójki naszych reprezentantów. Na drugim etapie Maciej Giemza miał wywrotkę skutkującą kontuzją barku, co zmusiło go do wycofania się z rywalizacji. Do tego etapu nie wystartowali z powodu usterki silnika Magdalena Zając i Jacek Czachor. Kuba Przygoński z kolei tego dnia stracił szansę na walkę o czołowe pozycje, przyjeżdżając na metę z sześciogodzinną stratą. Trzy dni później Kamil Wiśniewski w wyniku upadku złamał dwa palce, w związku z czym nie mógł kontynuować rajdu. W zasadzie wszyscy zawodnicy – w tym również Polacy – na trasie tegorocznego Dakaru mieli mniejsze lub większe problemy, tym większe zatem uznanie, dla tych, którzy dotarli do mety w Dammam.

Saga rodu Goczałów

Dakarowa pasja często jest przekazywana z pokolenia na pokolenie, a ścigające się w tym rajdzie rodziny nie są niczym nietypowym. Jednak ojciec i syn stający obok siebie na podium to niecodzienna sytuacja. A taka sztuka udała się Erykowi i Markowi Goczałom. Dwa lata temu zadebiutowali w Dakarze bracia Goczałowie – Marek i Michał. Od razu pokazali, że rodzina to siła, z którą trzeba się liczyć. W zeszłym roku wygrali łącznie aż 8 etapów, choć nie udało się sięgnąć po podium. W Dakarze 2023 rodzinny zespół powiększył się o 18-letniego Eryka, syna Marka, który w listopadzie uzyskał prawo jazdy, choć z samochodami miał do czynienia od wielu lat. Świetnie sobie radził zarówno w drifcie, jak i na trasach terenowych. Przed rajdem jednak mało kto widział go w roli dakarowego zwycięzcy. Eryk, któremu towarzyszył hiszpański pilot Oriol Mena, jednak szybko pokazał, że zarówno jego talent, jak i ambicje są ogromne, wygrywając już 1. etap rajdu. Został jednocześnie najmłodszym etapowym zwycięzcą w historii Dakaru. Dzień później objął prowadzenie, a w sumie na swoje konto zapisał 4 wygrane etapy. Co więcej, jako jedyny spośród kierowców T3 i T4 był w stanie „wbić” się do czołowej piątki wszystkich pojazdów samochodowych – na 13. etapie zajął 4. miejsce, tuż za najlepszą trójką załóg T1! To wszystko jednak nie zapowiadało, że Eryk zostanie zwycięzcą. W przeddzień mety był wiceliderem, ze stratą 3’24 do prowadzącego Rokasa Baciuški. Litwin, który zarówno w poprzedniej, jak i w obecnej edycji „podpadł” Polakom, blokując ich na trasie, musiał ustąpić miejsca młodemu Polakowi. Wygrana Eryka Goczała zapisuje się nie tylko na kartach historii polskich startów w Dakarze, ale także całego rajdu. Eryk został najmłodszym zawodnikiem, który kiedykolwiek sięgnął po dakarowe zwycięstwo. Radość potęguje fakt, że na trzecim stopniu podium stanął jego ojciec, Marek Goczał. Najstarszy z kierowców Energylandii sześciokrotnie stawał na etapowym podium, w tym dwa razy jako zwycięzca. Pilotujący go Maciej Marton dwa lata temu zdobył swojego pierwszego dakarowego „beduina” u boku Arona Domżały, kończąc rajd na 3. miejscu. Teraz dołoży do kolekcji identyczne trofeum, wywalczone z Markiem. Taką samą „zdobycz” z Dakaru 2018 przywiózł też Szymon Gospodarczyk, który wywalczył go w swoim debiucie u boku Francuza Claude’a Fournier. Zasiadający w tym roku na prawym fotelu Can-Ama Michała Goczała Szymon być może zdobyłby kolejną statuetkę, jednak po problemach technicznych zajęli 7. miejsce, sześciokrotnie stając na etapowych podiach i wygrywając jeden etap. Gdyby nie pech, kto wie, czy Goczałowie nie zajęliby całego podium...

Hattrick Rodewalda

Do tej pory żaden z Polaków, za wyjątkiem Darka Rodewalda, nie mógł pochwalić się więcej niż jednym zwycięstwem w Dakarze. I… nic się nie zmieniło. Poza tym, że polski mechanik podniósł porzeczkę jeszcze wyżej. Darek Rodewald, etatowy mechanik pokładowy w ciężarówkach zespołu De Rooy, stawał już dwukrotnie na najwyższym stopniu podium – w 2012 i 2016. Oba te zwycięstwa osiągnął u boku szefa zespołu, Gerarda de Rooya. W Dakarze 2023 nadzieją tego teamu była załoga Janus van Kasteren / Marcel Snijders / Darek Rodewald. Praktycznie wszystkie etapy kończyli w czołówce – 8 z nich na podium. Wygrali trzy etapy. Przez znaczną część rajdu liderem był jednak czeski weteran Aleš Loprais, Van Kasteren był wiceliderem. Po 9. etapie Loprais wycofał się z rajdu po wypadku, w którym zginął włoski kibic. Holendersko-polskie trio znalazło się wtedy na czele stawki, ale 22-minutowa przewaga nie gwarantowała wygranej. W końcówce holendersko-polska załoga Iveco wygrała 12. etap i dowiozła przewagę do mety, wygrywając rajd. To pierwsze zwycięstwo Janusa van Kasterena, ale Darek Rodewald stanął na najwyższym stopniu podium już po raz trzeci. Takiego wyniku nie ma na koncie żaden inny Polak!

Wygrani są na mecie

Na mecie Dakaru 2023 znalazły się także dwie inne załogi ciężarówek z polskimi pilotami, które również osiągnęły naprawdę dobre wyniki. Bartłomiej Boba, pilot Tomaša Vratnego, przywiezie do Polski medal za 9. miejsce, a nawigator Pascala de Baara, Marcin Krüger, za 15. miejsce, a także za zwycięstwo na 10. etapie (holendersko-załoga zajęła także 2. miejsce na 9. etapie i 3. na 11.)

Do mety dotarł także Kuba Przygoński, który nie rzucił ręcznika po problemach, jakie spotkały go na 2. etapie. Choć szans na dobry wynik w generalce już nie miał, to dzielnie na kolejnych etapach odrabiał straty, kończąc rajd na 18. miejscu wśród załóg samochodów. Bardzo dobrze natomiast spisywał się na poszczególnych etapach, notując miejsca od 4. do 17. pokazał w ten sposób, że nowe MINI JCW Plus, które przyszło mu testować w dakarowych warunkach ma potencjał.

Wypowiedzi Polaków:

Eryk Goczał (Energylandia Rally Team): Niewiarygodne, wygrywamy Rajd Dakar w naszym debiucie! Chciałem w tym moim pierwszym starcie po prostu być na mecie, a my wygrywamy! To był koszmarnie trudny rajd. Dwa dni temu podjęliśmy niezwykle trudną decyzję strategiczną – jestem niezmiernie wdzięczny mojej rodzinie, mojemu tacie i wujkowi za to, jak nam pomogli. Postawili nas na pierwszym miejscu i zrobili wszystko, abyśmy wygrali. I to się opłaciło. Trudno znaleźć mi w tym momencie słowa. Wygraliśmy Dakar!”

Marek Goczał (Energylandia Rally Team): Udało się nam wygrać ten Dakar chyba tylko dzięki ogromnej wierze. Eryk wiedział jakie ma dzisiaj zadanie, ale wiedzieliśmy, że będzie o to bardzo ciężko. Jestem niesamowicie szczęśliwy i dumny. Mamy pierwsze i trzecie miejsce. Szkoda tej awarii skrzyni biegów u Michała. Ale wrócimy tu za rok i weźmiemy wszystkie trzy beduiny za jednym rozdaniem. Wiemy już co poprawić, już rozpoczynamy przygotowania. Dzisiaj na podium usłyszymy „Mazurek Dąbrowskiego”. Eryk pobił rekordy, których długo nikt już nie pobije. Jestem niesamowicie szczęśliwy, jestem dumnym ojcem i mężem. Zrobiliśmy to całą rodziną.”

Darek Rodewald (Team de Rooy): Rajd był w tym roku bardzo ciężki, dawno już takiego nie było. Także maraton wymagający - ciężkie wydmy na początku, mieliśmy problemy z silnikiem, ciężko było znaleźć błąd. Na szczęście po 3 dniach znaleźliśmy problem i zaczęliśmy dociskać. Nam ciężkie odcinki najbardziej odpowiadają, wtedy pokazujemy naszą siłę i nadrabiamy, czasem nawet 30 minut. Ostatie dni już jechaliśmy ostrożnie. Szkoda mi tylko naszego konkurenta Lopraisa, musiał się wycofać przez wypadek, choć nie była to jego wina.”

Kuba Przygoński (Orlen Team): „To był trudny Dakar. Teren, który zaproponowali w tym roku organizatorzy, to właściwy kierunek. Tegoroczne zmagania można podsumować krótko: bardzo dużo się działo. Kamienie, trudne wydmy, zmieniające się warunki pogodowe. Przez całe dwa tygodnie mieliśmy świetny rytm. Między mną i Armandem było dużo dobrej współpracy. To było tempo na walkę o podium, cały czas utrzymywaliśmy się w czołówce. Jeden dzień przekreślił nasze cele. Od dzisiaj myślimy tylko o tym, jak przygotować się do kolejnej edycji.”

Bartek Boba (Fesh Fesh Team): Piękny rajd za nami. David Castera zapowiadając go powiedział, że będzie trudniejszy od poprzednich i chyba wszyscy uczestnicy mogą to teraz potwierdzić. Było bardzo dużo pułapek, ale uniknęliśmy większych problemów i zakończyliśmy rajd na trzecim miejscu w W2RC i dziewiątym w T5. Na rajdzie było wielu Polaków, atmosfera między nami była świetna. Eryk odniósł wielki sukces!
Gratulacje! Trasa była przepiękna, niesamowita. Z przyjemnością tam wrócę!

 

Samochody: 

News

HFT Brokers sponsorem Artura Janosza
HFT Brokers, jedna z najbardziej dynamicznie rozwijających się instytucji... więcej
Wypowiedzi zawodników po Porsche Platinum GT3CCCE na Pannónia-Ringu
Jarosław Budzyński:Pierwszy wyścig to istna torpeda. Po czasówce, na której... więcej
Wypowiedzi zawodników po Baja Czarne
Aleksander Szandrowski:Dzisiejszy dzień na Baja Czarne był pełen przygód.... więcej
Kurz, pot i łzy
Przygotowany na sobotę odcinek specjalny to próba Poligon Czarne, która miała... więcej
Sardyńska tripletta
Sébastien Ogier i Julien Ingrassia trzeci raz z rzędu wygrali Rally Italia... więcej
Pierwszy Polak na mecie Le Mans
Kuba Giermaziak jako pierwszy polski kierowca w historii, ukończył 24 godziny... więcej
77 zawodników wystartuje w rundzie Mistrzostw Europy w Limanowej
Zamknięto przyjmowanie zgłoszeń zawodników startujących w 7 Wyścigu Górskim... więcej
Buszujący w zbożu
Za nami prolog rajdu Baja Czarne. Zawodnicy rywalizowali na liczącym... więcej
Magura po raz drugi
Po udanym debiucie w cyklu GSMP 2014, wyścig na Magurę Małastowską zyskał... więcej

Strony

- Archiwum