Polski Związek Motorowy

W niedzielę 15 maja, o godzinie 14.00, na stadionie Golęcin w Poznaniu odbędzie się duża międzynarodowa impreza żużlowa - Enea European Team Speedway Championship. W jej premierowej edycji wezmą udział cztery narodowe reprezentacje - Wielka Brytania, Dania, Szwecja i Polska. Właśnie poznaliśmy składy wszystkich drużyn. Trwa sprzedaż biletów online na to wydarzenie. W wejściówki można zaopatrywać się na stronie bilety.speedwayevents.pl oraz w serwsie ebilet.pl.

Enea European Team Speedway Championship to powrót do prawdziwej rywalizacji drużynowej na żużlu, tak lubianej przez kibiców. Każdy zespół będzie się składał z 4 zawodników i rezerwowego. Formuła turnieju przewiduje 20 wyścigów, po których wyłonieni zostaną medaliści Enea European Team Speedway Championship czyli - przechodząc na język polski - Enea Drużynowych Mistrzostw Europy.

Zwycięski zespół otrzyma okazały puchar, a pula nagród dla wszystkich uczestników wyniesie 70 tysięcy euro. Poszczególnym drużynom przydzielono następujące numery startowe: #1-4, 17 - Dania; #5-8, 18 - Szwecja; 9-12, 19 - Polska; 13-16, 20 - Wielka Brytania. Oznacza to, że Duńczycy będą startowali w kaskach koloru czerwonego, Szwedzi - niebieskiego, Polacy - białego, a Brytyjczycy - żółtego.

Menedżerowie poszczególnych drużyn podali właśnie składy, w jakich wystąpią prowadzone przez nich zespoły. Hans Nielsen, Morgan Andersson, Rafał Dobrucki oraz Oliver Allen i Simon Stead musieli dokonać trudnego wyboru selekcyjnego, ale obsada wygląda znakomicie.

Lista startowa

DANIA

1. Leon Madsen

2. Patrick Hansen

3. Anders Thomsen

4. Mikkel Michelsen

17. Frederik Jakobsen

SZWECJA

5. Jacob Thorssell

6. Fredrik Lindgren

7. Pontus Aspgren

8. Oliver Berntzon

18. Kim Nilsson

POLSKA

9. Patryk Dudek

10. Maciej Janowski

11. Janusz Kołodziej

12. Bartosz Zmarzlik

19. Kacper Woryna

WIELKA BRYTANIA

13. Robert Lambert

14. Dan Bewley

15. Adam Ellis

16. Chris Harris

20. Tom Brennan

- Od dawna myśleliśmy o powrocie do klasycznej rywalizacji drużynowej i wreszcie się to udało - po raz pierwszy pojedziemy o tytuł mistrzów Europy. Jestem pewien, że taka formuła wpisuje się w oczekiwania kibiców. Składy są bardzo mocne i niezwykle trudno jest wskazać faworyta do końcowego triumfu.  Pewien natomiast jestem, że czeka nas w Poznaniu, który po 31 latach znów będzie gospodarzem międzynarodowego wydarzenia żużlowego najwyższej rangi, wspaniała impreza, która w kolejnych latach doczeka się także eliminacji i będzie się odbywała niezależnie od Drużynowego Pucharu Świata - mówi Piotr Szymański, przewodniczący Komisji Wyścigów Torowych FIM Europe oraz szef Głównej Komisji Sportu Żużlowego.

- Dobrze jest widzieć taką imprezę w kalendarzu, na co od lat czekaliśmy. Pełna rywalizacja drużynowa w składach pięcioosobowych - to będzie doskonałe widowisko. Bardzo się cieszę na to wydarzenie, mamy dobrą drużynę, ale pozostałe zespoły też są bardzo silne. Trudno wskazać faworyta - powiedział Hans Nielsen, menedżer reprezentacji Danii, który ma dobre wspomnienia z Poznania, gdzie w 1991 roku wywalczył wspólnie z Janem Ove Pedersenem i Tommym Knudsenem złoty medal Mistrzostw Świata Par.

- Chciałbym podziękować za zaproszenie dla naszej reprezentacji do udziału w tym wydarzeniu. Jestem przekonany, że będą to ciekawe zawody, stojące na wysokim poziomie. Z pewnością nasza drużyna zrobi wszystko, co w jej mocy, by dobrze zaprezentować się w Poznaniu - powiedział Morgan Andersen, menedżer reprezentacji Szwecji.

- Jesteśmy przekonani, że będzie tu udany turniej i każdy team świetnie się do tych zawodów przygotuje. Nasz skład to połączenie rutyny z młodością, a celem w Poznaniu będzie oczywiście wykonanie dobrej pracy. Powtórzenie sukcesu z zawodów Speedway of Nations byłoby fantastycznym scenariuszem, niemniej wszystko jak zawsze rozstrzygnie się na torze ­- przyznali zgodnie Oliver Allen i Simon Stead, którzy poprowadzą zespół Wielkiej Brytanii.

- Cieszę się, że możemy mieć w Poznaniu zawody o tak dużej randze. Wielokrotnie zdobywaliśmy złote medale Drużynowych Mistrzostw Europy Juniorów i zawsze mówiliśmy, że fajnie byłoby się doczekać rywalizacji seniorskiej o złoto Starego Kontynentu. Świetnie się stało, że dojdzie to wreszcie do skutku. Formuła rywalizacji jest bardzo prosta, a zarazem bardzo sprawiedliwa. Już dziś zapraszam kibiców 15 maja na Stadion Golęcin. To jest impreza mistrzowska i obiecuję, że postaramy się ten tytuł zdobyć - powiedział menedżer reprezentacji Polski, Rafał Dobrucki.