Bartosz Zmarzlik: Chcę pisać swoją własną historię pod moim nazwiskiem

Z ziemi szwedzkiej do Polski swój trzeci tytuł Indywidualnego Mistrza Świata przywiózł Bartosz Zmarzlik. – Nie wszystko jeszcze do mnie dociera. Koncentrowałem się na sobie i na każdym swoim wyścigu. Moja głowa była przy play-offach PGE Ekstraligi, przy Malilli i Toruniu. Teraz mogę już powiedzieć, że tydzień stresu będzie krótszy – powiedział.

– Nic już nie muszę, ale wszystko mogę. Aczkolwiek plan był taki, żeby dzisiaj wygrać. Przez ostatnie cztery lata zarówno wrzesień, jak i październik były dla mnie bardzo stresujące. Pierwszy tytuł nauczył mnie, że wciąż jestem młody i jeśli coś nie pójdzie po mojej myśli będę chciał po to sięgnąć w przyszłości. To chyba były moje najlepsze zawody w tym roku – stwierdził świeżo upieczony mistrz świata.

– W życiu sportowca szczęśliwe chwile, przeplatają się z trudniejszymi. Co było dla Ciebie w tym sezonie najcięższe do udźwignięcia?

– Żałuję bardzo GP w Warszawie. Do połowy sezonu nie mogłem pogodzić się z tym co tam zaszło. To był typowo jeździecki błąd. Mój błąd. Tym bardziej cieszę się z szwedzkiego zwycięstwa. Z regularności jaką uzyskałem. Nikt w tym roku nie wygrał dotąd trzech rund.

– Wiedziałeś o niespodziance, którą przyszykował dla Ciebie Twój team?

– Zastanawiałem się czy mój team przygotuje specjalną oprawę z okazji zdobycia kolejnego tytułu. Okolicznościowy kask, czy koszulki. Nigdy mi jednak nic nie mówią, a i ja nawet nie chcę pytać, bo to stresujące bardzo. To takie dziwne jest. Chciałbyś zapytać, ale decydujesz się jednak najpierw dobrze wykonać swoją pracę, a potem ewentualnie przyjdzie czas na takie rzeczy.

– To niesamowite móc oglądać Ciebie na podium wśród najbliższych osób, wspierających Cię przecież także na co dzień.

– W pewnym momencie, bo wiedziałem, że pojawi się tu cała moja rodzina, zresztą zawsze jest ze mną spora ekipa, dostałem od nich sygnał, pozytywny, że są ze mną. Nigdy o marzeniach nie mówię i nie powiem. Aczkolwiek mam ich jeszcze wiele przed sobą. C zy się uda? Nie wiem. Dołożę wszelkich starań, aby dokonać tego co sobie wymyśliłem. Nie chcę zaprzepaścić tego co najbliżsi dają mi, tak na dobrą sprawę, ze swojego prywatnego życia. Ile pracy wykonują dla mnie. Żebym miał świetne warunki do rozwijania się, czy do wygrywania. Chcę pisać swoją własną historię. Żeby to było pod moim nazwiskiem. Jak już będę starym dziadkiem, to chyba fajnie będzie na to spojrzeć.

W Malilli rozmawiał:
Kamil Morydz

Żużel: 
Źródło newsa: 

News

Polacy prowadzą na półmetku
Kapitalna jazda Polaków w sobotnim finale Speedway of Nations w Manchesterze.... więcej
Ostatni sprawdzian na plus. Polska pokonała Resztę Świata
Wysokim zwycięstwem zakończył się dzisiejszy mecz w Rybniku, w którym Żużlowa... więcej
„Szczakiele” 2021 rozdane. Gala PGE Ekstraligi z bohaterami sezonu
Tradycyjne „Szczakiele”, czyli nagrody przyznawane podczas Gali PGE... więcej
Mecz reprezentacji w Glasgow
Nie jeden, a dwa mecze towarzyskie rozegra Żużlowa Reprezentacja Polski w... więcej
Skład drużyny Polski na mecz Polska Reszta - Świata
Podajemy skład drużyny Polski na mecz Polska Reszta - Świata w Rybniku w dniu 9... więcej
Artem Laguta mistrzem Świata! Srebro Bartosza Zmarzlika i wygrana w 2021 EWINNER Toruń FIM SGP of Poland
Najważniejszy wieczór sezonu 2021 należał do Artema Laguty. To właśnie on... więcej
Jakub Miśkowiak Indywidualnym Mistrzem Świata Juniorów! Brąz dla Lamparta
Najlepsi juniorzy świata znów stanęli do rywalizacji. W piątkowe popołudnie... więcej
Artem Laguta wygrywa piątkową odsłonę FIM SGP w Toruniu. Maciej Janowski drugi!
Artem Laguta znów pokazał siłę w cyklu. Zawodnik BETARD SPARTY wygrał 2021... więcej
Przedostatnie starcie w walce o tytuł mistrza Świata – zapowiedź 2021 EWINNER Toruń FIM SGP of Poland
Na toruńskiej MotoArenie odbędzie się 10. runda zmagań o tytuł Indywidualnego... więcej
Egzamin na licencję "Ż" i 250cc w Rybniku - wyniki!
W dniu 27.09.2021 r. w Rybniku odbył się egzamin na licencję "Ż i 250cc.... więcej

Strony

- Archiwum

WSPARCIE PSYCHOLOGICZNE DLA ZAWODNIKÓW