FIA Motorsport Games: świetna jazda i duże szanse na medale Polaków

Drugi dzień rywalizacji w II Igrzyskach Sportów Motorowych FIA w Marsylii przyniósł polskim kibicom sporo radości. Kapitan reprezentacji – Jakub Przygoński przeszedł kwalifikacje driftingu z najlepszym wynikiem. Również najlepiej w stawce zaprezentował się polski duet w karting slalomie: Emilia Rotko i Karol Król. Karol Basz z Marcinem Jedlińskim uplasowali się w czołówce kwalifikacji GT, a Marcin Świderek awansował do półfinału w Esporcie.

W piątek jako pierwszy na tor wyjechał najmłodszy z reprezentantów Polski – 11-letni Borys Łyżeń, startujący w konkurencji Karting Sprint Junior. Zaraz po nim pojawił się jego starszy kolega – Adrian Łabuda. W treningu kwalifikacyjnym obaj uplasowali się mniej więcej w połowie stawki. Młodszy z kierowców był 8. w swojej grupie, ale w stawce wszystkich 30 zawodników uzyskał 12. czas. Adrian Łabuda był siódmy w swojej grupie, a w ogólnym zestawieniu 14.

Specjaliści od Karting Sprintu dzielili tor z zawodnikami Endurance, a w tej konkurencji Biało-Czerwoni pokazali klasę. Marcel Kuc był najszybszy na swojej sesji, a jego koledzy Jakub Rajski i Adam Szydłowski w swoich grupach zajmowali drugie lokaty. Kornelia Olkucka uplasowała się na 9. pozycji. Taki wynik pozwala wierzyć w dobry występ naszego kwartetu w sobotnim, głównym wyścigu medalowym.  

Nieopodal toru kartingowego, klasę na torze driftingowym pokazał Jakub Przygoński. Kapitan reprezentacji Polski wykonał niemal idealny przejazd i pewnie wygrał kwalifikacje. W sobotę rozpocznie rywalizację w grupie najlepszych 32 zawodników, od pojedynku z ostatnim w stawce Niemcem Gersonem Jungingerem.

- Pracowity dzień treningowy na nowym torze. Musieliśmy zmieniać przełożenia, ustawiać samochód i dobierać odpowiednie ciśnienie w oponach. Trasa tu prowadzi cały czas pod górę, więc choć samochód ma 900 koni, to czuć, że ma ciężej. Po kwalifikacjach jestem bardzo szczęśliwy, bo wykonałem dwa dobre przejazdy i za każdym razem byłem pierwszy. Cieszy to tym bardziej, że mamy nowy samochód, więc świetnie, że wygraliśmy nim pierwsze kwalifikacje właśnie na Motorsport Games – powiedział Jakub Przygoński. 

Fenomenalnie zaprezentował się również nasz duet w Karting Slalomie. Emilia Rotko i Karol Król uzyskali dwa najlepsze czasy przejazdów na obu nitkach toru i jako załoga awansowali do najlepszej szesnastki z pierwszego miejsca. – Na początku trochę się obawiałam, ale już po pierwszym przejeździe treningowym poczułam, że jest dobrze. Nie potrąciłam żadnych pachołków, a inne zespoły sporo na tym traciły. Nasza strategia zakładała, że pojedziemy szybko, ale spokojnie. Udało się zaliczyć czyste przejazdy i przy tym świetnie się bawić – podsumowała Emilia Rotko.

- Lewy tor bardzo mi się podobał. Uzyskałem drugi czas i wiem, co mogłem zrobić lepiej. Na drugiej nitce były drobne błędy, ale gokart miał też trochę mniej mocy. Mimo to trzeci wynik w grupie dał nam z Emilią dwa pierwsze miejsca sumy przejazdów, a to świetna wiadomość - wtórował swojej koleżance Karol Król.

Walkę o medale rozpoczęli również Karol Basz i Marcin Jedliński. Przed sobotnim wyścigiem, pierwszy z wymienionych wywalczył trzecią pozycję startową, a drugi czwartą. Jest to nie lada osiągnięcie, biorąc pod uwagę fakt, że Polacy już na pierwszym okrążeniu zaliczyli kontakt z rywalem i musieli atakować z końca stawki. Dojechali na czwartym miejscu!

 – Może zabrakło trochę szybkości na pierwszym i drugim okrążeniu, ale dla tego teamu to jest pierwszy start na oponach Pirelli. Ja już sporo na nich jeździłem, ale zespół ma w związku z tym sporo pracy. Dziś pokazaliśmy na co nas stać przed jutrzejszym, głównym wyścigiem. Ciśniemy ile się da, a ja zamierzam zaatakować z trzeciego miejsca i wiem, że będzie dobrze – zapowiedział Karol Basz. 

Do półfinału w Esporcie awansował Marcin Świderek, choć i on nie uniknął kłopotów na wirtualnym odpowiedniku toru Paul Ricard. Polak miał kontakt z przeciwnikiem z Włoch i choć sytuacja wydawała się zaistnieć z winy rywala, to karę otrzymał nasz reprezentant, spadając  na 14 pozycję. Zdeterminowany do odrobienia strat wyprzedził sześciu rywali i zakończył zmagania na ósmej pozycji. W sobotę powalczy o miejsce w finale, startując z 12. miejsca.

W odległym o 200 km od toru Paul Ricard, Auto Cross Veynois rywalizację rozpoczął Maciej Laskowski, startujący w konkurencji Cross Car Senior. Polak wraz z zespołem spędził pół nocy przed startem, pracując nad właściwym ustawieniem pojazdu. Wysiłek opłacił się, bo w jednym z treningów kwalifikacyjnych Polak uzyskał trzeci czas. Na drugiej czasówce zgasł mu jednak silnik, więc do pierwszego wyścigu startował z siódmej pozycji i na tym też miejscu dotarł do mety. W klasyfikacji generalnej uplasował się na 13. lokacie.

- Ogrom emocji! Zazwyczaj startujemy z asfaltu i wjeżdżamy na szuter, a tu ruszaliśmy już z tego podłoża, więc zostałem ze wszystkich stron zasypany kamieniami. Mimo tego miałem dobre tempo, widziałem miejsca, gdzie można „ugryźć” i starałem się atakować. Moje zapędy stonował kolega z Czech, od którego dostałem dwa „strzały”. Na trzecim kółku kierowca przede mną stanął w poprzek. Musiałem zahamować i go ominąć, przez co czołówka mi uciekła. Goniłem, ale było już za późno. Wiem, że mam mocniejsze tempo od kilku zawodników, więc jutro postaram się poprawić – podsumował swój start Maciej Laskowski.

W sobotę zobaczymy w akcji wszystkich 15 reprezentantów Polski. W czterech konkurencjach zostaną rozdane medale. O miejsca na podium powalczą w nich Jakub Przygoński, Marcin Świderek oraz Karol Basz i Marcin Jedliński, a także nasz kwartet w Karting Endurance. W Slalomie oraz Cross Carze rozstrzygną się natomiast losy tego, kto w niedzielę przystąpi do wyścigów medalowych.

- Jestem dumny z naszej kadry, bo w dniu kwalifikacji wszyscy przeszli do kolejnych etapów zmagań. Wszyscy są w grze, więc w sobotę i niedzielę będzie walka! – podsumował krótko kapitan reprezentacji Jakub Przygoński.

Karting: 

News

Nowości, powroty i niespodzianki – kto wystartuje w 52. Rajdzie Świdnickim?
77 załóg, w tym 26 w rajdówkach sprzed lat, zadeklarowało start w... więcej
Powracamy na asfalty – WRC Rajd Chorwacji na żywo w Motowizji
Padok Rajdowych Mistrzostw Świata powrócił już z wyprawy do Afryki.... więcej
Millers Oils partnerem tytularnym HRSMP
Nowym partnerem tytularnym Historycznych Rajdowych Samochodowych Mistrzostw... więcej
Szkolenie na licencję stopnia N-Drift, 22.04.2024, Autodrom Słomczyn
1. Termin: 22 kwietnia 2024 (poniedziałek)2. Miejsce: – Autodrom Słomczyn... więcej
Szkolenie sędziów sportu samochodowego, 23-25.04.2024, Mikołajki
PROGRAM SZKOLENIA I EGZAMINU NA LICENCJĘ SĘDZIEGO SPORTU SAMOCHODOWEGO STOPNIA... więcej
Rajd Chorwacji 2024: Jakub Matulka i Daniel Dymurski wracają na trasy Rajdowych Mistrzostw Świata!
W najbliższy weekend załoga LOTTO Matulka Rally Team przystąpi do ... więcej
Memoriał w Wieliczce: Ratajczyk z Szcześniakiem zgarniają wszystko!
Michał Ratajczyk pilotowany przez Jędrzeja Szcześniaka (Skoda Fabia Rally... więcej
Sześć razy w terenie
Długie odcinki specjalne, widowiskowa jazda po bezdrożach, zróżnicowana... więcej
6. miejsce Miko Marczyka i Szymona Gospodarczyka w Rajdzie Węgier
Pierwsza z ośmiu rund tegorocznych Rajdowych Mistrzostw Europy ERC... więcej

Strony

- Archiwum