Polski Związek Motorowy

Dziś o 17:15 rozpoczęła się walka o zwycięstwo w Columna Medica Baja Poland. Rywalizację w polskiej rundzie pucharu świata FIA w rajdach Baja otworzył popularny wśród kibiców odcinek kwalifikacyjny. Trasę o długości 5,8 km tradycyjnie już wytyczono na północnym zachodzie Szczecina. W kwalifikacjach nie było niespodzianek. Z najlepszym czasem próbę ukończyli Krzysztof Hołowczyc i Łukasz Kurzeja (Mini John Cooper Works Rally). 1,4 sekundy dłużej jechał litewsko-estoński duet Benediktas Vanagas/Kuldar Sikk. Yazeed Al-Rajhi i Michael Orr stracili do zwycięzców już 7,7 s i uplasowali się na trzecim miejscu.

W tym roku Baja Poland przyciąga zainteresowanie fanów rajdów terenowych już po raz czternasty, a po raz jedenasty zawody są rozgrywane w randze rundy pucharu świata FIA. Po raz drugi stanowią część kalendarza pucharu Europy FIA. Stawkę uczestników Columna Medica Baja Poland tworzą także załogi walczące o punkty w krajowym czempionacie, mistrzostwach Czech oraz FIA CEZ, czyli mistrzostwach strefy Europy Centralnej. Na trasie zawodów kibice zobaczą także zawodników z Dacia Duster Motrio Cup oraz pucharu Polski w rajdach terenowych i Baja Poland Series.

Oprócz dzisiejszego starcia w Szczecinie, zawodnicy zmierzą się także na Poligonie Drawskim oraz w gminie Dobra. Organizatorzy przygotowali trasę o długości 665 km, z czego aż 427,5 km to dystans odcinków specjalnych. To oznacza, że Columna Medica Baja Poland to najdłuższy i najtrudniejszy rajd terenowy w Polsce, który od wielu lat przyciąga najlepszych zawodników z całego świata. Właśnie podczas Baja Poland fascynujące pojedynki toczyli kierowcy i piloci mający na swoim koncie triumfy w legendarnym Rajdzie Dakar czy też zdobywcy pucharu świata FIA.

Hołek bez niespodzianek

Zgodnie z oczekiwaniami tempo rywalizacji w Columna Medica Baja Poland 2022 już od początku dyktuje Krzysztof Hołowczyc. Siedmiokrotny triumfator tych zawodów potrzebował 4:48,5 s na pokonanie kilkukilometrowej trasy odcinka kwalifikacyjnego w Szczecinie. Za olsztynianinem, pilotowanym przez Łukasza Kurzeję, uplasowali się Vanagas i Sikk (Toyota Hilux) – jedna z dwóch załóg dysponujących samochodami w najnowszej specyfikacji T1+. Drugą rajdówkę tej kategorii do Szczecina przywieźli Yazeed Al-Rajhi i Michael Orr, którzy w kwalifikacjach wykręcili trzeci rezultat.

Z kolei w klasyfikacji mistrzostw Polski czołową trójkę odcinka kwalifikacyjnego, oprócz Hołowczyca i Kurzei, utworzyli Michał i Julita Małuszyńscy (MINI John Cooper Works Rally) oraz Michał Szczurtek z Jarosławem Szylkowskim (Polaris RZR Pro XP).

Triumfem w kwalifikacjach Hołowczyc zapracował na pierwszeństwo wyboru pozycji startowej do jutrzejszych odcinków specjalnych. Hołek, tak jak zapowiadał, zdecydował się jechać jako pierwszy. Za nim na trasę zawodów ruszą Al-Rajhi, Vanagas, Małuszyński i Michał Goczał.

Ojciec szybszy od syna

W gronie uczestników Dacia Duster Motrio Cup najlepiej Columna Medica Baja Poland rozpoczęli Bartłomiej Wajzer i Patryk Sudoł. Ten duet był o blisko 13 sekund szybszy niż liderzy punktacji cyklu – Maciej Grabowski i Adam Binięda. Na trzecim miejscu odcinek kwalifikacyjny ukończyli Wojciech Musiał i Daniel Siatkowski.

W grupie T3 najwyżej sklasyfikowaną załogą są Portugalczycy Filipe Nascimento i João Serôdio (BRP Can-Am Maverick X3). Z kolei w grupie T4 pierwszymi liderami zostali wspomnieni wcześniej Szczurtek i Szylkowski.

Na czele klasyfikacji grupy T2 (samochody produkcyjne) są Adam Biliński i Błażej Czekan (Mitsubishi Pajero), którzy o 3,5 s wyprzedzają liderów punktacji mistrzostw – Piotra Borysa i Michała Goleniewskiego (również Mitsubishi Pajero).

Rywalizacja załóg w ciężarówkach (grupa T5) to wewnętrzna sprawa czeskiej rodziny Valtrów. Na prologu szybsza była Tatra prowadzona Jaroslava Valtra. Jego syn Michal, kierujący IVECO Powerstar uplasował się na drugim miejscu.

W ramach pucharu Polski samochodów terenowych prolog wygrali Artur Kordek i Dominik Ragiel (Can Am Maverick X3).

W sobotę, 3 września kierowcy i piloci zmierzą się z poligonem w Drawsku Pomorskim, gdzie wytyczono odcinek specjalny o długości 210,84 km, który zawodnicy pokonają dwukrotnie. Sobotni serwis też będzie zlokalizowany na Poligonie, a do Szczecina załogi i ich serwisy wrócą na nocleg. W niedzielę rywalizacja odbędzie się na dystansie 51 km, na który składają się dwa przejazdy odcinków specjalnych Dobra.