Marek Suder i Marcin Kowalik w Fordzie Sierra Cosworth 4x4 okazali się najszybszą załogą w stawce Motul HRSMP podczas zakończonego dziś Rajdu Nadwiślańskiego. Inauguracyjna runda historycznego czempionatu była pierwszym zwycięstwem duetu jeżdżącego samochodem zbudowanym na wzór rajdówki wielkiego mistrza Mariana Bublewicza.
Marek Suder to rozpoznawalna postać w polskich rajdach. Od wielu lat kultywuje pamięć o nieodżałowanych polskich kierowcach rajdowych, budując samochody rajdowe wzorowane na rajdówkach Mariana Bublewicza czy Janusza Kuliga.
W Motul HRSMP Suder, wraz z Marcinem Kowalikiem startują Fordem Sierra Cosworth 4x4, w mig przywodzącym kibicom na myśl samochód, którym w 1992 roku Marian Bublewicz i Grzegorz Gac sięgnęli po tytuł wicemistrzów Europy.
Przez lata startów w Motul HRSMP Suder sukcesywnie budował swoje tempo, wygrywał odcinki, ale w kolekcji brakowało mu ukończenia rundy historycznego czempionatu z najlepszym czasem w całej stawce. Jego Ford Sierra Cosworth 4x4 bywał równie chimeryczny, co widowiskowy, a usterki często wykluczały duet Suder/Kowalik z rywalizacji o czołowe lokaty.
Aż do dziś. Suder i Kowalik wskoczyli na pierwsze miejsce tabeli z czasami już po pierwszym oesie Rajdu Nadwiślańskiego. Na kolejnych próbach mogli skoncentrować się na bezbłędnej jeździe, ponieważ z rywalizacji po OS 1 odpadli ich najgroźniejsi rywale – Robert Luty i Marcin Celiński. W Subaru Legacy trzykrotnego mistrza Polski w rajdach historycznych zastrajkowały hamulce.
Suder i Kowalik utrzymali koncentrację, byli najszybsi na wszystkich ośmiu próbach sportowych i na mecie odbierali puchary za triumf w kategorii FIA 4/J2 (rajdówki z lat 1986-90).
- To najszczęśliwszy dzień w historii moich startów w Motul HRSMP. Po pierwszym zwycięstwie towarzyszą mi wyłącznie pozytywne emocje. Jestem zadowolony z postępu jaki robimy jako załoga, czego potwierdzeniem jest nasze tempo i dzisiejszy wynik – podsumował Marek Suder.
Przede wszystkim niezawodność
Forsowna sportowa jazda przy wysokich temperaturach to nie jest coś łatwego dla samochodów rajdowych liczących kilkadziesiąt lat. Rajd Nadwiślański po raz kolejny pokazał, że oprócz umiejętności załogi, liczy się także niezawodność sprzętu.
Z 13 załóg, jakie ruszyły na oesy wokół Puław, do mety dotarło osiem. Piotra Kiepurę i Mateusza Galle wyeliminowała poważna awaria silnika w ich FSO Polonezie 2000 C. Paweł Hoffman i Marcin Barłoga, by ukończyć Rajd Nadwiślański będą musieli zrobić trzecie podejście. W 2019 r. wyeliminowała ich awaria układu elektrycznego, a dziś w ich Saabie 96 V4 Rally współpracy odmówił układ paliwowy. Usterki pokonały także duety Witold Molicki/Witold Molicki (Łada 2107) oraz Wodziński/Kaczmarek (Alfa Romeo 2000 GT Veloce).
Mistrzowie z kompletem punktów
W gronie załóg, których nie zawiódł ani sprzęt, ani umiejętności znaleźli się ubiegłoroczni mistrzowie Polski w klasach FIA 3 (rajdówki z lat 1976-81) i FIA 4/J1 (roczniki 1982-85). Piotr Zaleski i Piotr Szadkowski przyzwyczaili już nas do swojej regularności i świetnie przygotowanego sprzętu. Nie inaczej było na inaugurację sezonu 2021. W Puławach załoga Porsche 911 SC cieszyła się nie tylko z triumfu w FIA 3, lecz także z drugiego miejsca w tabeli z czasami. Szybsi byli tylko Suder i Kowalik. – Daliśmy dziś z siebie wszystko. Nie kalkulowaliśmy aż do samej mety, przyspieszając na każdym kolejny oesie. Pokonaliśmy rywali, z którymi chcieliśmy wygrać. To ogromna radość – cieszył się Piotr Zaleski.
Z kolei Michał Łusiak i Sylwia Zaborowska zgarnęli komplet punktów w kategorii FIA 4/J1. W klasie Historic Open 4WD, mimo problemów z samochodem, najszybsi byli Grzegorz Olchawski i Łukasz Wroński w spektakularnym Audi Quattro. Z kolei Krzysztof Mikulski i Jerzy Skrzypek (Mercedes 280 CE) dojechali na pierwszym miejscu w klasie Historic Open 2WD.
Kolejną rundą Motul HRSMP będzie 30. Rajd Rzeszowski. Podkarpacką rundę mistrzostw zaplanowano na 5-7 sierpnia.
Rajd Nadwiślański 2021 - w poszczególnych kategoriach triumfowali:
- FIA 3 (rajdówki z lat 1976-81): Piotr Zaleski/Piotr Szadkowski (Porsche 911 SC)
- FIA 4/J1 (rajdówki z lat 1982-85): Michał Łusiak/Sylwia Zaborowska (Ford Mercury)
- FIA 4/J2 (rajdówki z lat 1986-90): Marek Suder/Marcin Kowalik (Ford Sierra Cosworth 4x4)
- Historic Open 2WD: Krzysztof Mikulski/Jerzy Skrzypek (Mercedes C123 280 CE)
- Historic Open 4WD: Grzegorz Olchawski/Łukasz Wroński (Audi Quattro)
Informacje o cyklu
Motul Historyczne Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski (HRSMP), to cykl rozgrywany pod egidą Polskiego Związku Motorowego w którym kierowcy i piloci rywalizują samochodami, które swoje największe triumfy święciły przed paroma dekadami. Są one historią rajdów, która od 2016 roku ożywa na polskich odcinkach specjalnych. W sezonie 2017 cykl ten uzyskał prestiżowe miano Mistrzostw Polski będące efektem profesjonalnej organizacji i nieustannie rosnącego zainteresowania ze strony zawodników. Rok 2018 przyniósł kolejne nowości – pięć z siedmiu rund będzie przeprowadzonych wraz z zawodami zaliczanymi do kalendarza Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Tym samym zawodnicy w rajdówkach sprzed lat pokonają te same odcinki specjalne, o takiej samej długości, co ich koledzy we współczesnych konstrukcjach. Dzięki temu zgromadzeni przy trasie kibice będą mogli poczuć atmosferę rajdów z lat 60., 70., 80. czy 90. W sezonie 2021 zaplanowano sześć asfaltowych rund: Rajd Nadwiślański (16-17 lipca), 30. Rajd Rzeszowski (5-7 sierpnia), Rajd Śląska (9-11 września), 66. Rajd Wisły (24-26 września), 49. Rajd Świdnicki KRAUSE (01-03 października) i 46. Rajd Koszyc (Słowacja, 15-17 października).
Więcej informacji: www.h-rsmp.pl.