W morzu wydm – Konrad Dąbrowski z DUUST RALLY TEAM awansuje po wymagającym 11. etapie Rajdu Dakar 2021

Rajd Dakar 2021 jest już na ostatniej prostej. To jednak bardzo długa i bardzo ciężka prosta. Okazuje się, że co dzień, to trudniej. Etap 11. Był piekielnie ciężki i dłużący się, a dla mocno zmęczonych już zawodników to było prawdziwe wyzwanie. Dakarowy „deser” stanowiło bowiem morze wydm, które nie wybaczają błędów, a ich sięgające po horyzont pasmo oddala wizję mety. Metę szczęśliwie osiągnął Konrad Dąbrowski z DUUST Rally Team, choć przyznaje, że było wyjątkowo ciężko. W nagrodę za ten wysiłek po raz kolejny awansował w klasyfikacji rajdu.

Niemal po każdym z etapów drugiej części Rajdu Dakar 2021 można było usłyszeć od zawodników: „To był najtrudniejszy etap w rajdzie!”. Ale ten naprawdę najtrudniejszy organizatorzy zafundowali im na dzień przed końcem rajdu.

- Długa droga za nami, ale dziś długi odcinek, więc ciągle rajd w trakcie. Organizatorzy mówią, że odcinek będzie trudny i wymagający, ponieważ pod koniec mamy 80km wydm, wcześniej kamienie. Znów więc będziemy mieć wszystko – mówił przed startem Konrad Dąbrowski z DUUST Rally Team, który miał pełną świadomość tego, co za chwilę go czeka na oesie.

Przewidywania młodego zawodnika były słuszne. Na trasie z Al Ula do Yanbu zaplanowany był oes-gigant liczący ponad pół tysiąca kilometrów, ale ze względu na warunki pogodowe został skrócony do 464 km. Stopień trudności tego oesu jednak niewiele się zmienił. Znów zawodnicy musieli się tu zmierzyć z górskimi trasami, które pełne były ogromnych głazów, które wręcz czyhały na błąd. Kwintesencją tego odcinka było jednak blisko stukilometrowe pasmo niebotycznych i ciągnących się po horyzont wydm, które wymagały technicznej jazdy. Na całym oesie niezbędna była pełna koncentracja, a o tę nie było łatwo, gdyż zawodnicy już mocno odczuwają trudy poprzednich 10 dni rajdu. Wielu z nich popełniało błędy, odpadali kolejni czołowi zawodnicy, jak motocyklista Joan Barreda Bort czy quadowiec Alexandre Giroud. Upadki były tu praktycznie na porządku dziennym. Kłopoty nie ominęły też Konrada Dąbrowskiego z DUUST Rally Team, ale mimo to dotarł on do mety 11. etapu z bardzo dobrym 30. czasem, awansując jednocześnie na 29. miejsce w generalce.

- To był bardzo, bardzo trudny odcinek, właściwie to ciężko opisać naprawdę, co się czuło w trakcie, bo kilometry mijały bardzo wolno. Byłem bardzo zmęczony w trakcie i było naprawdę trudno, ciężko było jechać, było dużo wydm, jeszcze więcej kamieni, trudny teren. Miałem taki moment, że przestraszyłem się, że zakończę dzisiaj rajd, ale udało mi się wyjść na dwóch kółkach. Później, 5km przed metą miałem wywrotkę, ale całe szczęście wyszedłem z niej cało, tylko podarłem spodnie. Było to dzień z przygodami, ale koniec końców dojechałem do mety cały i zdrowy i jestem z tego bardzo zadowolony – opowiadał na mecie Konrad Dąbrowski.

Pomimo tego, że zawodnicy są już wyczerpani, będą musieli podjąć rękawicę jeszcze raz. Na ostanim, 12. Etapie czeka ich podróż z Yanbu do Dżuddy, gdzie szczęśliwcy wreszcie wjadą na upragnioną rampę, gdzie będą mogli zaprezentować się światu jako bohaterowie, którzy ukończyli najtrudniejszy rajd świata. Zanim tam dotrą, muszą pokonać jeszcze 447 km trasy, a na niej zmierzyć się z 200-kilometrowym oesem. Na tych ostatnich kilometrach można już niewiele zyskać, ale bardzo dużo stracić. Tym bardziej, że ten dość krótki oes wcale nie będzie najłatwiejszy, gdyż znów zawodnicy będą musieli pokonać pasmo ogromnych wydm.

Motocykle: 
Źródło newsa: 
Źródło zdjęcia: 

News

Dakar 2024, etap 10: Im dalej, tym trudniej
Dziesiąty etap Dakaru był pętlą ze startem i metą w Al Ula.... więcej
Dakar 2024, etap 9: Van Beveren i Loeb w natarciu
Trasa powrotna do Al Ula była zupełnie inna niż ta na ... więcej
Dakar 2024, etap 8: Coraz bliżej ostatecznej rozgrywki
Ósmy etap poprowadził zawodników z Al Duwadimi do Ha’il,... więcej
Za nami Walne Zgromadzenie Alpe Adria Motorcycle Union w Warszawie. Robert Zikovic Prezydentem
13 stycznia 2024 roku w Warszawie, odbyło się Wyborcze Walne Zgromadzenie... więcej
Dakar 2024, etap 7: Magiczna trójka Loeba i Cornejo
Etapy liczące ponad 850 km zdarzają się obecnie w Dakarze naprawdę rzadko.... więcej
Dakar 2024 na półmetku. Eryk Goczał zdyskwalifikowany
W trakcie sześciu etapów i w sumie ośmiu dni rajdu, w tym... więcej
Dakar 2024, etap 6b: Loeb, Van Beveren, Giroud, De Soultrait – francuski dzień zwycięstwa, Goczał ucieka rywalom!
Nie każdy potrafi sobie poradzić z pustynią Empy Quarter. Druga część... więcej
Dakar 2024, etap 6a: Van Beveren i Sainz na czele
Na czwartkowej trasie, na terenie pustyni Empty Quarter nie ... więcej
Dakar 2024, dzień 5: Quintanilla i Al-Attiyah w natarciu
Jak sama nazwa wskazuje, Empty Quarter (Pusta Dzielnica) nie jest rejonem... więcej
Dakar 2024, dzień 4: Cornejo i Loeb wygrywają, Eryk Goczał znów górą!
We wtorek rano uczestnicy Dakaru opuścili namioty na biwaku w Al... więcej

Strony

- Archiwum