Kilka miesięcy temu, otwarty świat nagle zamknął się przed nami. Planowane wakacje, zagraniczne podróże musimy odłożyć na później. Może to dobry pretekst, aby poświęcić czas miejscom, które są obok nas. Poznać to, co mamy blisko. Ruszamy!
W ramach cyklu jednodniowych wyjazdów Polskich Zachwytów Motocyklowych, realizowanych wspólnie z Polskim Związkiem Motorowym, chciałabym zaproponować Wam kilka miejsc, które w czasie zamkniętych granic (ale nie tylko), bez względu na porę roku, warto umieścić na liście swoich podróży. Do wspólnej jazdy zapraszam wszystkich motocyklistów a inspiracją podzielę się z wszystkim. Jedziemy!
Z Warszawy do Skansenu Rzeki Pilicy.
Skansen Rzeki Pilicy, jest pierwszym w Polsce muzeum na wolnym powietrzu poświęconym rzece. Ekspozycja, rozwijana od 20 lat, zaczyna się ciekawostką ze Spały – urokliwej, nadpilickiej miejscowości. Stojący przy wejściu niewielki budynek był niegdyś… carską toaletą. Teraz sprawdza się doskonale w roli galerii archiwalnych zdjęć. Większość z eksponowanych tu pamiątek pochodzi z przełomy XIX i XX wieku, kiedy Spała pełniła funkcję rezydencji rosyjskich carów. Z carskiej toalety, można przejść do drewnianego młyna wodnego z nad rzeki Luciąży – największego lewego dopływu Pilicy. Wnętrze budynku zajmuje ekspozycja poświęcona tradycjom młynarstwa wodnego w dorzeczu Pilicy. Na zewnątrz, w stylowej galerii zostało zgromadzonych ponad 30 kamieni młyńskich pochodzących z nieistniejących już młynów z dorzecza Pilicy. Jest to największa tego typu kolekcja w Polsce. Kilka kroków dalej, oczy zaświecą się fanom militariów. W dziale „Wojenne trofea Pilicy”, większość eksponatów, została wydobyta …z rzeki. Najcenniejszy jest jedyny na świecie, opancerzony ciągnik artyleryjski Luftwaffe, nazywany potocznie „Lufcikiem”. Wydobyty z Pilicy w 1999 roku – ponad pół wieku po zatonięciu. Na końcu ekspozycji stoi misternie zdobiony, drewniany budynek poczekalni kolejowej z przystanku Czarnocin. Zbudowany w 1896 roku jako pawilon ekspozycyjny na Wszechrosyjską Wystawę Przemysłowo-Artystyczną w Niżnym Nowogrodzie. Po zakończeniu wystawy w 1897 roku pawilon ustawiono na przystanku „Wolbórka” pod Będkowem a teraz zachwyca gości muzeum.
Rezerwat Niebieskich Źródeł
Po drugiej stronie ulicy przenosimy się w krainę magii. Do Rezerwatu Niebieskich Źródeł. Nic więcej nie napiszę. Tę grę światła i natury, malowaną pięknymi barwami, musicie zobaczyć sami. Oby tylko, w tym spacerze towarzyszyło Wam słońce.
Kościół Św. Idziego
W drodze powrotnej do Warszawy, zatrzymujemy się w Inowłodziu. W romańskim kościele pod wezwaniem świętego Idziego. To jeden z najstarszych murowanych kościołów w Polsce. Historia przypisuje jego powstanie Władysławowi Hermanowi, który w ten sposób chciał uczcić cudowne narodziny swojego syna - Bolesława Krzywoustego, przyszłego Króla Polski. Stojący na wzgórzu niewielki budynek otwarty jest tylko na specjalne uroczystości, ale warto zobaczyć go z bliska. Tym bardziej, że dookoła roztacza się piękny widok na Pilicę, która dzisiaj, odkryła przed nami wiele, swoich tajemnic. To dobre miejsce na koniec podróży.
Mam nadzieję, że i Wy, wyruszycie w podróż w tamtym kierunku J
Anna Jackowska, Kobieta na motocyklu