Stary pojazd i może - pod taką nazwą odbyła się chyba ostatnia w tym roku warszawska okręgówka.
Na starcie przy Zalewie Karczunek w Kałuszynie stanęło kilkadziesiąt pojazdów, w tym kilka motocykli.
Tym razem trasa rajdu nie była poprowadzona klasycznym itinererem. Zamiast niego organizatorzy zastosowali mapy, znane choćby z rajdów turystycznych. Mimo to trasa nie była łatwa - trzeba było się orientować w terenie, a o błąd nie było trudno.
Rajdowcy przejechali przez Kałuszyn, Dobre, Stanisławów i Wołomin. Wyniki są dostępne na facebookowej stronie rajdu.
- Archiwum