Dakar 2019: Kuba Przygoński z ORLEN Team na podium etapu, koniec rajdu dla Maćka Giemzy, awans Adama Tomiczka

Samochodowa załoga ORLEN Team kolejny raz na podium rajdu Dakar – Kuba Przygoński i Tom Colsoul byli trzeci na 8. etapie. Po awarii motocykla tegoroczny rajd kończy się dla Maćka Giemzy, Adam Tomiczek jedzie dalej i jest obecnie siedemnasty.

Na trasę ósmego etapu rajdu Dakar Kuba Przygoński i Tom Colsoul ruszali jako siódma załoga. Duet ORLEN Team w Mini od początku gonił czołówkę rywalizacji. Zawodnikom nie sprzyjały wydmy – zakopali się w nich m.in. Carlos Sainz, Cyril Despres i Stephane Peterhansel, co wykorzystała m.in. polska załoga.

– Jechało nam się bardzo dobrze, praktycznie bezbłędnie i wysokim tempem, goniąc Giniela de Villiers, który był przed nami. Na trasie trudne wydmy z miękkim piaskiem, trzeba było jechać mądrze, żeby się nie zakopać. Do tego sporo kamieni pod piaskiem, na szczęście udało się nie przeciąć opon, w których mieliśmy niskie ciśnienie. Cieszymy się, że młoda załoga z Polski może „cisnąć” czołówkę Dakaru. Sytuacja w klasyfikacji się zmienia, szkoda oczywiście wcześniejszej awarii, ale widać, że jedziemy dobrze, a nasza jazda jest doceniana – mówi Kuba Przygoński z ORLEN Team.

Jako pierwszy na mecie stawił się Nasser Al-Attiyah, za nim Przygoński, który wyprzedził na finiszu Naniego Romę i Giniela de Villiers. Ostatecznie Polak zajął trzecie miejsce – fantastyczny przejazd zaliczył Sebastien Loeb, który ruszył na trasę dopiero w drugiej grupie kierowców. Klasyfikacji generalnej przewodzi Al-Attiyah, który ma 46 minut przewagi nad Romą, na trzecie miejsce wskoczył Loeb. Kuba Przygoński umocnił się na szóstej lokacie i zmniejszył stratę do piątego Despres do ok. 4 minut.

To był rewelacyjny start Kuby, kolejne podium z dużą szansą na awans w „generalce”. Pozbierał się po awarii skrzyni, jedzie fantastycznie i wciąż może myśleć o pierwszej trójce. Jutro dla Kuby decydujący etap – mówi Jacek Czachor, wielokrotny uczestnik rajdu Dakar, członek sztabu trenerskiego ORLEN Team.

Dużo gorsze wieści z ósmego etapu dotarły do obozu motocyklistów. Zajmujący 22. pozycję w klasyfikacji generalnej Maciek Giemza już na początku odcinka specjalnego miał problem ze swoim KTM 450 Rally Replica. Awaria okazała się zbyt poważna i zawodnik musiał wycofać się z rajdu.

Na 89. kilometrze motocykl przestał jechać – silnik praktycznie wybuchł. Byłem bezsilny, awaria nie do naprawy. Znalazłem się w podobnej sytuacji jak wielu zawodników, którzy już odpadli. To był dla mnie wspaniały rajd, z dnia na dzień było coraz lepiej, liczyłem nawet na TOP15. Jestem załamany. Niestety maszyna wygrała z zawodnikiem -  mówi Maciek Giemza, zawodnik ORLEN Team. Dla wychowanka Akademii ORLEN Team było to drugie podejście do rajdu Dakar – w 2018 roku zajął 24. miejsce, teraz jego szanse na pierwszą „20” rosły z każdym dniem.

Na mecie etapu po raz kolejny zameldował się drugi z motocyklistów ORLEN Team. Adam Tomiczek zajął 23. miejsce i w klasyfikacji generalnej systematycznie pnie się w górę – jest już 17.

Etap okazał się bardzo wymagający, szczególnie w pierwszej części, gdzie napotkaliśmy miękki i głęboki fesz-fesz oraz mgłę. Naprawdę trzeba było powalczyć, żeby to przejechać. Z kolei po tankowaniu trzeba było się zmierzyć z miękkimi lub bardzo miękkimi wydmami. Przydarzył mi się mały błąd nawigacyjny na 20 kilometrze przed końcem, przez co zaliczyłem małą stratę, ale dalej wszystko poszło dobrze. Zmęczenie daje o sobie znać, ale grunt, że znów jestem na mecie – mówi Adam Tomiczek z ORLEN Team.

Mamy pecha – nie wytrzymał silnik motocykla Maćka. Szkoda, bo gonił czołówkę, ładnie jechał, wyraźnie przyspieszał, ale nie udało się ukończyć etapu. Z kolei Adam jedzie dalej swoim tempem, pewnie, zdarzają mu się pomyłki, ale wydaje się, że wynikają głównie ze zmęczenia. Jeśli dowiezie wynik w okolicach 18-19 miejsca, to będzie to jego ogromny sukces – dodaje Jacek Czachor, który trzynaście razy ukończył Dakar jako motocyklista.

Problemy nie ominęły również czołowych motocyklistów. Prowadzący po siedmiu etapach w klasyfikacji generalnej Ricky Brabec musiał wycofać się z rajdu po awarii silnika. Z kolei Adrien Van Beveren przez problemy nawigacyjne spadł z drugiego na piąte miejsce w „generalce”. Etap wygrał Matthias Walkner, który na finiszu wyprzedził Pablo Quintanillę o zaledwie 45 sekund. W klasyfikacji generalnej prowadzi trzeci we wtorek Toby Price, za nim jest Quintanilla i Walkner. TOP5, którą uzupełniają Sam Sunderland i wspomniany Van Beveren, dzieli mniej niż 10 minut.

W środę uczestnicy 41. rajdu Dakar ruszą na dziewiąty, przedostatni etap rywalizacji. Zawodnicy będą mieli do pokonania pętlę wokół Pisco – 96 kilometrów dojazdów i 313 kilometrów odcinka specjalnego.

Więcej na:

www.orlenteam.pl

https://www.facebook.com/orlenteam/

https://www.instagram.com/orlenteam_official/

https://twitter.com/teamorlen

Samochody: 
Motocykle: 
Słowa kluczowe: 
Źródło newsa: 
Źródło zdjęcia: 

News

Szkolenie sędziów sportu samochodowego, 27.03.2021 r., Kłodzko
AUTO MOTO KLUB Kłodzko, zaprasza swoich członków, kandydatów na sędziów sportu... więcej
Gala Sportu Samochodowego 2020 za nami
Pandemiczny rok 2020 odcisnął swoje piętno na wielu dziedzinach życia –... więcej
„Mamy szansę na medal” – Gosia Rdest o FIA Motorsport Games
Gosia Rdest, najszybsza Polka na torach wyścigowych, w 2019 roku była... więcej
Gala Sportu Samochodowego PZM 2020
Zapis transmisji: CZĘŚĆ DRUGA, CZĘŚĆ PIERWSZA
Zmarł Aleksander Żyzny
12 marca zmarł w wieku 74 lat dziennikarz motoryzacyjny Aleksander Żyzny. W... więcej
Drawsko Pomorskie otworzy rajdowy sezon w Polsce
Wysoka Grzęda Baja Drawsko Pomorskie rozpocznie mocnym akcentem sezon 2021. Na... więcej
Dzień Kobiet Motorsportu
Kochane Panie!Z okazji Waszego święta, które powinniśmy obchodzić  przez... więcej
Szkolenie Sędziów Technicznych Sportu Samochodowego, 13-14.03.2021 r., Łódź
SZKOLENIE Sędziów Technicznych Sportu Samochodowego Zakres szkolenia:... więcej

Strony

- Archiwum