Zakończył się pierwszy etap Rajdu Maroka. Zawodnicy Duust Rally Team, Konrad Dąbrowski i Jacek Czachor zmagali się z 226 km odcinkiem specjalnym wiodącym po bardzo zróżnicowanej trasie od górzystych i kamienistych szlaków po pierwsze w tym rajdzie wydmy.
Był to jednocześnie pierwszy pustynny odcinek specjalny dla 18 letniego Konrada, a dla Jacka Czachora pierwsza prawdziwa lekcja jazdy w terenie, którą udzielił swojemu podopiecznemu.
Obaj zawodnicy jechali cały oes razem, meldując się na mecie z niewielką różnicą 40 sekund.
Konrad Dąbrowski zajął 40 miejsce z czasem 4h.24m49s, a Jacek Czachor 41 miejsce z czasem 4.25m29s.
W klasie juniorów Konrad Dąbrowski nadal zajmuje 5 miejsce, natomiast Jacek Czachor utrzymał 2 pozycję w klasie weteran.
Jacek Czachor: Jesteśmy na mecie pierwszego odcinka. Konrad ukończył swój pierwszy odcinek w życiu, ja jechałem za nim. Nasze tempo jest zadowalające. Konrad prowadzi, ja mu trochę pomagam w nawigacji, obserwuję jak sobie radzi. Jutro czeka nas trudny i długi - bo 385 km odcinek specjalny, który jest jednocześnie etapem maratońskim. Zarówno ja, jak i Konrad musimy się dziś szybko zregenerować i przygotować mentalnie na jutrzejszą walkę z Saharą”.
Konrad Dąbrowski: „Trasa odcinka była trudna, bardzo kamienista, kręta i śliska. Można było naprawdę popełnić duże błędy i stracić na tym zdrowie, ale przejechaliśmy bardzo płynnie. Dzisiejszy dzień traktuję jak rozgrzewkę przed jutrzejszym maratonem, bardzo pomaga mi to, że Jacek jest cały czas obok”.
Równie dobrze poradzili sobie z dzisiejszym etapem pozostali zawodnicy Duust Rally Team. Najszybszy z zespołu znów okazał się Paweł Stasiaczek, meldując się na mecie na 36 miejscu. Krzysztof Jarmuż był 39, a Artur Stasiaczek i Fabrizio Bosetti odpowiednio na 53 i 54 miejscach.
Paweł Stasiaczek utrzymał prowadzenie w klasie weteran.
Jutro zawodnicy będą mieli do pokonania 435 km drugi etap rajdu, który jest jednocześnie odcinkiem maratońskim. Po osiągnięciu mety rajdowcy nie będą mogli skorzystać z pomocy ekip mechaników i dostaną tylko 10 minut na własnoręczną naprawę lub serwis motocykla. Do kolejnego, trzeciego etapu przystąpią również na tym samym ogumieniu. Taktyka zawodników musi więc być bezbłędna, każdy upadek lub błąd tu już może kosztować wyeliminowanie z rajdu.
Wyniki pozostałych polskich zawodników na www.rallyedumaroc.com