Międzynarodowy Rajd Pojazdów Zabytkowych Presov – Boguchwała – Rzeszów (relacja)

Był to największy rajd pojazdów zabytkowych w historii Automobilklubu Rzeszowskiego. Takie stwierdzenie można wywnioskować po ilości startujących pojazdów, a było ich 110 sztuk i w każdym pojeździe zazwyczaj dwie osoby. Imprezę zorganizowały dwa klub w.w. Automobilklub Rzeszowski i słowacki Veterán Šariš klub Prešov.

Rajd pojazdów zabytkowych zaliczany jest do turystycznych zmagań samochodowych i tak było podczas tego rajdu. W piątkowe popołudnie uczestnicy dostali materiały rajdowe, czyli mapki, zdjęcia, książkę drogową. Po prezentacji na rynku w Presovie wyruszyli z rampy startowej na pierwszy odcinek, który prowadził w kierunku Bardejovskich Kupeli. Ten fragment rajdu był prosty i wszyscy uczestnicy spokojnie dotarli do tzw. PKP (punktu kontroli przejazdu) czyli mety. Na tym finiszu niektórzy, a szczególnie jadący kabrioletami mogli ogrzać gardło specjalnym trunkiem.

Kolejny dzień rozpoczął się odprawą, na którą jak to zwykle bywa przyszła połowa uczestników, ale już na starcie była cała ekipa i o 10:01 wystartowała pierwsza załoga; rodzina Zawadzkich z Rzeszowa w Citroenie AC4 z 1929 roku. Tuż za nim według harmonogramu czasowego startowali następni uczestnicy. Wśród samochodów można było zobaczyć Mathiasa (czyt. Matiza) Torpedo M z 1920 roku, Polskiego Fiata 508 III Sport, Opla Admirała którego kiedyś użytkował Karol Wojtyła, Bosmala 126p cabrio, Lincolna Continentala, Skody oraz wiele innych modeli w tym motocykle gdzie królowały Jawy.

Pierwszy odcinek wydawał się być trudnym dla pojazdów przedwojennych bo do przebycia było kilka wzniesień, jednak okazało się że te pojazdy świetnie dały sobie z tym radę. Na PKC-u 2, czyli w punkcie kontroli czasu w Bóbrce były przed czasem co pozwoliło załogom dłużej zwiedzać muzealne miasteczko związane z naftą o gazem. Muzeum było bardzo tematycznie związane z techniką motoryzacyjną, a pojazdy stojące pomiędzy dawnymi szybami kopalnianymi dodawały temu zjawisku więcej sympatii.

Na ów terenie była pierwsza próba czasowa, czyli jazda na regularność. Zawodnicy mieli przejechać odcinek drogowy liczący niecałe 600 metrów ze średnią prędkością 15 km/h, potem mieli się kierować do kolejnego punktu PKC patrząc na mapki. Po drodze należało wypatrzeć i notować w karcie drogowej znaki z tonażem i miejsca z kartki ze zdjęciami.

Chwila odpoczynku na obiedzie w miejscowości Krasna i zgodnie o swoim czasie załogi wyruszyły co minutę w kierunku Niebylca. Tam odbyła się próba zręcznościowa „Gymkhana Niebylecka”. Gymkhana to nazwa używana jeszcze przed wojną dla zawodów gdzie uczestnicy musieli wykazać się dużą zręcznością w prowadzeniu pojazdu. Tak było też w Niebylcu. Na parkingu każdy z rywalizujących miał przejechać na czas ósemkę. Na odcinku pilot miał pobrać szklankę z wodą i ją odłożyć nie ulewając wody. Potem pojazd musiał podjechać do przodu i zaparkować tyłem, a następnie miał się zatrzymać na 50 cm od linii mety. Emocje uczestników były bardzo duże.

Żeby emocje się utrzymały to za kilkanaście minut odbyła się próba na regularność jazdy ze średnią prędkością 40 km/h, a za kolejne kilkanaście minut załogi mogły się ustawiać na próbie sprawnościowej w Boguchwale. OS Boguchwała został przygotowany zgodnie z wymogami rajdowymi, więc każdy ze startujących musiał używać kasków ochronnych. Odcinek był bardzo szybki i posiadał cztery szykany. Chociaż zabytkowe pojazdy prowadzi się trudniej od współczesnych to niektórzy kierowcy mogli wykazać się w swojej sprawności. Warto było zobaczyć przejazd Stanisława Popowicza Fiatem 508 S, Wiesława Lichotę w Zastawie 750, niebieską skodę kabrioleta czy VW Sirocco ze słowacką załogą.

Zaraz po wyścigu uczestnicy mieli chwilę odpoczynku na rynku w Boguchwale gdzie mogli skorzystać z grilla i zakosztować rewelacyjnej kawy w społecznej kawiarence Klimatyczna. W tym czasie mieszkańcy okolicy raczyli swoje oczy pięknem historycznych pojazdów. Po 17:30 rozpoczął się konkurs elegancji, czyli prezentacja pojazdu wraz z załogą. Wtedy dopiero był szał dla oka i ucha. Wielu uczestników rajdu dało z siebie dużo więcej niż spodziewali się organizatorzy, byli panowie w cylindrach, w amerykańskich kapeluszach, a nawet mieliśmy całą ABBĘ, to znaczy zespół muzyczny rodem ze Szwecji. Okazało się że Mieczysław i Katarzyna Płocica startujący Saabem 96 prezentujący się właśnie w stylu ABBA znaleźli swoją połówkę składu zespołu – okazała się nią załoga Saaba 99.

Dużym zainteresowaniem obdarowano Skody Felicje Cabrio w futurystycznym stylu, a szczególnie jedną, gdzie jako pasażer siedziała trochę małomówna pani. Tylko nieliczni zauważyli że kierowca zapomniał żony zabrać i manekina sobie tam wstawił.

Konkurs miał na celu wyłonić załogi z najlepiej zachowanym pojazdem, z odpowiednią prezencją załogi w tym ubioru dopasowanego do rocznika i stylu pojazdu. Pierwsze miejsce bezkompromisowo uzyskało małżeństwo Szymańskich startujące autem Mathias Torpedo M z 1920 roku, tuż za nim znalazły się ex aequo Fiat 508 S państwa Popowicz i Ford A państwa Teuchman. Na miejscu trzecim uplasowali się Svincakova Martina i Svinčak Jozef jadący Lincolnem Continentalem. Warto też zaznaczyć państwa Bubla startujących Fiatem 600 z 1970 i jedyną załogę z gminy Boguchwała państwa Adamczyk, którzy startowali Chevroletem Corvette z 1978 roku plasując się na dziewiątym miejscu.

Kolejnym punktem był Rzeszów, gdzie na terenie obiektu Millenium Hall odbył się „Wyścig na Karowej – Fredericque Constant” W zawodach wzięli udział najbardziej wytrwali, a pomiar czasu był wykonany na fotokomórkę. Wynik czasowy był modyfikowany przelicznikiem rocznika pojazdu aby wszystkie pojazdy miały szansę na wygraną. Rajdowi, a szczególnie tej próbie patronowała genewska manufaktura tworząca zegarki marki Fredericque Constant, która za najlepszy przejazd ufundowała jeden ze swoich zegarków.

Zwycięstwem mogła się cieszyć załoga Fiata 125p 1800 z 1974 roku, która składała się z Marka Lenarta z córką Weroniką. Wygrali zaledwie o 0,17 współczynnika przeliczeniowego ze wspomnianym już wcześniej Mathiasem Torpedo M z 1920 roku. Na miejscu trzecim uplasowała się załoga Wilk Eugeniusz i Dorota Kocik startujący dwusuwowym Saabem 96 z 1962 roku.

Próba przed Millenium Hall jeszcze trwała kiedy pierwsi goście zasiadali przy kolacji w tuż obok znajdującym się hotelu Hilton. Ponad 230 gości zajęło salę bankietową i jeszcze wielu nie opadły emocje a na salę przybył Mistrz Polski w cyklotrialu, snowboardzie, czterokrotny triumfator rekordu Guinessa, Krystian Herba.

Krystian pokazał niesamowite zdolności w akrobacji rowerowej, jeżdżąc, skacząc na rowerze z kołami, a także bez jednego z kółek. Wykonał kilka precyzyjnych i bardzo szybkich akrobacji nad ochotnikami z pośród uczestników, a na koniec zeskoczył rowerem z postumentów, po czym zakończył pokaz saltem bezpośrednio z roweru.

Po emocjach związanych z Krystianem niespodziankę przygotował nam Frederique Constant. Okazało się że pośród uczestników zostaną rozlosowane dwie nagrody, tym razem damski i męski zegarek wspomnianej marki. Nagrody rozdał przedstawiciel tej firmy na terenie Podkarpacia, Janusz Słapiński (Zegaris).

Wyniki
Klasy:
Do roku 1950 państwo Elżbieta i Jan Teuchmannowie – Ford A z 1931 roku
Z lat 1950 – 1970 Hvizdoš Leonard i Hvizdošova Gabriela - Škoda Felicia z 1960 roku
Od roku 1970 Bičan Peter i Bičanov Magdalena – Trabant 601 z 1979 roku

Fot. P.Hoffman, Kamil Bać, R.Ł.M. Ludera
Tekst Paweł Hoffman

Galeria zdjęć: http://pzm.pl/galeria/2016/imprezy-zagraniczne-pojazdy-zabytkowe/podkarp...

Pojazdy zabytkowe: 

News

W dniu 14 sierpnia 2023 r. biura ZG PZM będą nieczynne!
Informujemy, że w dniu 14.08.2023 r. Biura Zarządu Głównego Polskiego Związku... więcej
Jarosławski Rajd Pojazdów Zabytkowych
Automobilklub Doliny Sanu zaprasza na rundę kandydacką do MPPZ, Jarosławski... więcej
Automobilklub Częstochowski zaprasza na MPPZ!
Automobilklub Częstochowski zaprasza na rundę MPPZ. Tym razem bazą... więcej
Podsumowanie Rajdu Polski Historycznego, rundy finałowej Pucharu Polski w Historycznych Rajdach na Regularność
Zakończył się 11 Rajd Polski Historyczny, który był rundą finałowa Puchar... więcej
XXIV Podkarpacki Rajd Pojazdów Zabytkowych, V Runda MPPZ - zaproszenie
Automobilklub Rzeszowski zaprasza na kolejny Podkarpacki Rajd Pojazdów... więcej
Mazowieckie piaski, czyli XXVI rajd „MAGNET” (II runda motrocyklowych MPPZ)
W miniony weekend drogi i bezdroża okolic Mińska Mazowieckiego rozbrzmiały... więcej
XXVI rajd „Magnet” - II runda motocyklowych MPPZ - galeria zdjęć
Galeria zdjęć z 26. Mazowieckiego Rajdu Weteranów Szos "Magnet... więcej
No to ENGINE. Wystartował magazyn PZM dla miłośników motoryzacji i motosportu
Czytajcie. Już teraz znajdziecie w Engine m.in. rozmowę z Bartoszem Zmarzlikiem... więcej
3, 2, 1 - start! motosport.pzm.pl
Wystartował nasz serwis – wszystko o motosporcie w jednym miejscu:... więcej
Polskie Le Mans Classic
Parę tygodni temu zrobiło się głośno o polskich sukcesach w 24-godzinnym... więcej

Strony

- Archiwum

Facebook

Patroni medialni Mistrzostw Polski Pojazdów Zabytkowych

 

 

 

 

 

Oficjalny pomiar czasu w Historycznych Rajdach na Regularność

Wracamy na chwilę na Retro Motor Show 2019 na Międzynarodowe Targi Poznańskie gdzie w dniach 25-27.10.2019r. Komisja Pojazdów Zabytkowych Automobilklubu Wielkopolski zaprezentowała historię motoryzacji na wystawie zatytułowanej „Państwa i miasta”.

Na powierzchni 3000 m2 przedstawiono:

  • okres 20-lecia międzywojennego w Polsce z Fiatem 508 Junak z 1937r. czy Fiatem 508 Łazik z 1938r. umiejscowionych tuż obok pracowni krawieckiej z charakterystycznym dla tego okresu wystrojem,
  • czasy PRL-u gdzie wśród blokowiska z trzepakiem prezentowały się warszawy, syreny, fiaty 125p i 126p, polonez czy mikrus oraz autobus Jelcz zwany „ogórkiem” wraz z żukami, nysami i tarpanem,
  • typową uliczkę włoską ze skuterami Vespa i Lambretta oraz fiatami m.in. Fiat 509 SM z 1926r. czy Fiat 514 z 1929r.,
  • w strefie amerykańskiej automobile przedwojenne jak Reo Roadster z 1908r. czy też Ford T z 1914r. w towarzystwie cadillac’ów, plymouth’ów, studebaker’ów, dodge’a czy też buick’a a wędrując dalej przenieśliśmy się do szalonych lat 50-tych i 60-tych prezentując dorobek motoryzacyjny tamtych lat: mustangi, chevrolety czy też corvetty z muzyką Elvisa Presley’a i szafy grającej w tle czy też uśmiechem Marylin Monroe,
  • w ‘30 rocznicę obalenia muru berlińskiego pojazdy z DDR: wartburgi, trabanty czy P70 a po drugiej stronie drutów kolczastych bogatą kolekcję volkswagenów, mercedesów czy BMW z Horch’em 853 Sport Cabrio z 1938r. na czele, którego wyjątkowość i piękność została nagrodzona w konkursie Retro Motor Show Awards 2019 w kategorii Retro Pojazd.

Całość wystawy dopełniała wyjątkowa scenografia, wystylizowani w stroje z dalej epoki członkowie Komisji Pojazdów Zabytkowych wczuwający się w swoje role, muzyka na żywo, konkursy i inscenizacje co zostało docenione przez kapitułę Retro Motor Show Awards 2019 przyznając nam nagrodę w Kategorii Retro Stoisko.

Tekst: Lidia Matuszek

Strony

Fédération Internationale des Véhicules Anciens