Polski Związek Motorowy

Troy Batchelor (Australia), Czy Warszawa będzie mu się dobrze kojarzyła?

Troy Batchelor zajął dziewiąte miejsce w ubiegłorocznym cyklu Grand Prix, ale jesienią otrzymał od BSI stałą dziką kartę.

Przed inauguracją cyklu 2014 był wytykany palcami jako ten, który do niego nie pasuje, bo jest za słaby. Przypomnijmy, że znalazł się wtedy w elicie tylko dlatego, że zrezygnował Emil Sajfutdinow. 28-latek na przekór tym twierdzeniem zanotował udany sezon. Dzisiaj już nikt nie odważy się uznać go za outsidera.

CZTERY PYTANIA DO ROBERTA MIKOŁAJCZAKA

Robert Mikołajczak – w przeszłości uznawany za złote dziecko polskiego żużla – obecnie jest mechanikiem Troya Batchelora

1) Na co stać Batchelora w Warszawie?

– Na wszystko! Tym bardziej, że już okrzepł w Grand Prix. Pierwszy sezon w cyklu na pełnych prawach ma już za sobą. Na pewno będzie jeszcze mocniejszy. W każdym turnieju będzie walczył o jak najwyższe miejsce.

2) Jakie są cele Troya na ten sezon w Grand Prix?

– Chce utrzymać się na kolejny sezon, a więc musi zająć miejsce w pierwsze ósemce. Jest pełen optymizmu i wierzy, że mu się to uda. Zdaje sobie sprawę, że nie będzie łatwo. Założenia są jednak takie, żeby cały czas atakować.

3) Rok temu w Kopenhadze Troy sprawił sensację i był drugi. Pokazał, że czasowy tor jest mu nie straszny. Taka sama nawierzchnia będzie w Warszawie…

– Wtedy to był jego debiut na czasowych torach. Rzeczywiście pojechał świetnie i w wielkim stylu wygrał sześć wyścigów. Liczyliśmy na udany start na podobnej nawierzchni w Cardiff, ale tam już nie wyszło, bo tak naprawdę to trudne do przewidzenia. Niemniej czasowe tory to już żadna zagadka.

4) 54 tysiące kibiców obejrzy turniej w Warszawie. Czy to ma dla was jakieś znaczenie?

– To będzie wyjątkowy dzień dla całego światowego żużla. Kto wie, może długo się taka sytuacja nie powtórzy. Wszyscy czekamy na ten turniej. Myślę, że wrażenia będą szczególne. Tym bardziej więc ważne, aby uzyskać dobry wynik. Żeby Warszawa na dłużej pozostała nam w pamięci i dobrze się kojarzyła.

BATCHELOR W GRAND PRIX

– 13 turniejów, 97 punktów, 1 raz na podium (0-1-0)

– Ostatnie 20 wyścigów w cyklu: 4 zwycięstwa, 6 drugich, 5 trzecich i 5 czwartych miejsc.

LICZBY BATCHELORA

0 – nigdy nie zanotował defektu w Grand Prix

2 – tyle razy w finale w Grand Prix, co ciekawe za każdym razem w Danii, w Kopenhadze i Vojens

3 – tyle medali zdobył w Indywidualnych Mistrzostwach Australii (1 złoty i 2 srebrne)

6 – tyle lat spędził w Unii Leszno, którą w Polsce reprezentował najdłużej (sezony 2007-2012). W sumie w naszym kraju bronił barw trzech klubów (Unia Leszno, Sparta Wrocław i w tym sezonie będzie to ROW Rybnik).

20 – najwięcej punktów w turnieju Grand Prix. Tyle zdobył w Kopenhadze, co dało mu rewelacyjne drugie – najlepsze w karierze – miejsce.