Smutne zakończenie sezonu

Maciej Oleksowicz i Andrzej Obrębowski zakończyli udział w Rally RACC Catalunya-Costa Daurada z powodu awarii silnika. Fiesta zespołu Castrol TRW Motointegrator zatrzymała się niecałe trzy kilometry od wjazdu do parku serwisowego po pierwszej sobotniej pętli. Oleksowicz zajmował trzecie miejsce w klasyfikacji SWRC.


Fot. Marcin Rybak www.oleksowicz.pl

- Nasz udział w ostatniej rundzie mistrzostw świata niestety, zakończył się przedwcześnie - mówi Maciej Oleksowicz. - Na dojazdówce po pierwszej pętli drugiego dnia awarii uległ silnik. Po tym samochód trafił do serwisu, a my liczyliśmy, że uda się go uruchomić i jutro będziemy mogli wrócić do rywalizacji. Jak się później okazało, mechanicy nie byli w stanie usunąć tej awarii. Silnik jest w środku dość mocno uszkodzony, urwał się jeden z zaworów i nie wiemy, dlaczego do tego doszło. Wiemy na pewno, że to nie była nasza wina - nie popełniliśmy żadnego błędu, który mógłby skutkować awarią jednostki napędowej.

Nie ukrywam, że to smutne zakończenie sezonu. Pewnym pocieszeniem może być fakt, że na asfalcie byliśmy już bardziej konkurencyjni. Po wczorajszych deszczach, dzisiaj odcinki były nadal mokre, w zasadzie 80 procent trasy to był wilgotny asfalt. W niektórych miejscach po cięciach pojawiło się sporo błota, więc warunki były zdradliwe i nietrudno było o błąd. Szczególnie dużo brudu i błota pojawiło się na ostatnim odcinku, który tak naprawdę był wytyczony po przejeżdżanej pod prąd asfaltowej partii najdłuższego z wczorajszych szutrowych oesów. Tam też swój dzisiejszy udział w rajdzie zakończył Michał Kościuszko.


Fot. Marcin Rybak www.oleksowicz.pl

Słowem, rajd bardzo trudny, ale jednocześnie fajny - pełny kibiców tworzących fantastyczną atmosferę, świetnie zorganizowany, więc na pewno chcielibyśmy tu jeszcze wrócić. Chcemy bardzo serdecznie podziękować wszystkim kibicom, którzy przez cały sezon bardzo mocno nas dopingowali, trzymali kciuki i dobrze nam życzyli. Dziękujemy też naszym sponsorom - firmom Castrol, TRW oraz MOTOINTEGRATOR, które od lat wspierają nasze starty. Nie mogę także zapomnieć o tych, którzy tworzą nasz zespół, bo przez ten rok pracowali naprawdę ciężko. Mieliśmy chwile bardzo wesołe, mieliśmy też chwile smutne, ale niezależnie od sytuacji wszyscy zawsze z zaangażowaniem podchodzili do swojej pracy i dzielnie stawiali czoła problemom. Cieszę się z tego, że udało się zbudować zespół złożony z tak fantastycznych ludzi. Jesteśmy także wdzięczni naszym rodzinom, których wsparcie czuliśmy w każdym momencie, nawet jeśli dzieliły nas tysiące kilometrów.

Samochody: 
Źródło zdjęcia: 

News

Mówią po 3 etapie Rajdu Dakar
MAREK DĄBROWSKI:Wciąż nie mogę uwierzyć w to, że Michał Hernik nie żyje. To... więcej
Unimog pomagał Toyocie
NAC Rally Team zameldował się na mecie pierwszego marokańskiego oesu Africa Eco... więcej
Hołek jechał ośką
Orlando Terranova wygrał drugi etap w tegorocznym Dakarze i awansował na... więcej
Niewiarygodny rajd Kajetanowicza i znakomity występ Ogryzka
Najszybsi na 17 z 18 oesów, Kajetan Kajetanowicz i Jarek Baran w imponującym... więcej
Ogromny pech Adama Małysza i Rafała Martona na drugim etapie rajdu Dakar 2015
Adam Małysz i Rafał Marton odpadli z Rajdu Dakar. Buggy SMG spłonęło 30... więcej
Hołek ponownie czwarty
Wczoraj pozbawiony zwycięstwa z powodu dwuminutowej kary, Nasser al-Attiyah... więcej
Kajetanowicz prowadzi
Kajetan Kajetanowicz pokonał Roberta Consaniego o 6,4 sekundy na Pierbach 1,... więcej
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy ruszyła do Dubaju
Maciek Dreszer już oficjalnie został namaszczony na kierowcę Wielkiej Orkiestry... więcej
Mówią po pierwszym etapie Dakaru.
Pierwszy etap 37. edycji Rajdu Dakar przeszedł już do historii. Zanim wypełnimy... więcej

Strony

- Archiwum