Prezes Roman Pijanowski. Wspomnienie.

Wspomnienie

ROMAN PIJANOWSKI (1921 – 1993)

Właśnie mija 20 rocznica śmierci Romana Pijanowskiego. Odszedł 12 lipca 1993 roku.

Jeśli mówi się, że ktoś poświęcił całe swe życie jednej dziedzinie, to na pewno można tu wskazać Romana Pijanowskiego – wieloletniego prezesa Polskiego Związku Motorowego. Urodził się w 1921 roku w Warszawie. Od najmłodszych lat interesował się motoryzacją. Samochody były jego pasją. Mając 16 lat uzyskał prawo jazdy.

Uczęszczał do jednej z  najlepszych warszawskich szkół Gimnazjum im. Stefana Batorego, owianego później mitem Szarych Szeregów, batalionów „Zośka” i „Parasol”, udanego zamachu na Kutscherę i słynnej akcji Pod Arsenałem, w której brały udział Grupy Szturmowe AK wywodzące się przede wszystkim z Batoraków.

Po zdaniu egzaminu dojrzałości w 1938 roku Roman Pijanowski rozpoczął służbę w Wojsku Polskim. Podczas kampanii wrześniowej był dowódcą plutonu ciężkich karabinów maszynowych. Działał w konspiracji, był żołnierzem Dywizjonu Motorowego Obszaru Warszawa AK, walczył w Powstaniu Warszawskim w batalionie „Ruczaj”. Za swą wojskową działalność został odznaczony m.in. Krzyżem Walecznych, Medalem za Kampanię 1939 roku, Warszawskim Krzyżem Powstańczym, Medalem Zwycięstwa i Wolności.

Po ukończeniu studiów na Politechnice Łódzkiej Roman Pijanowski rozpoczął działalność, związaną z motoryzacją. Przez ponad 25 lat pracował na kierowniczych stanowiskach: dyrektora ekonomicznego Warszawskiej Fabryki Motocykli, zastępcy dyrektora Fabryki Samochodów  Osobowych, dyrektora Behamotu, później głównego inżyniera Zjednoczenia Przemysłu Motoryzacyjnego. Bogata była Jego działalność zawodowa, ale była też i druga – może nawet silniejsza pasja – sporty motorowe.

Od 1951 roku był członkiem Komisji Sportowej Polskiego Związku Motorowego, a w czerwcu 1956 roku wybrano go na stanowisko społecznego prezesa PZM. Tutaj Roman Pijanowski wykazał się umiejętnościami kreatywnego zarządzania. Aby Polski Związek Motorowy mógł rozwijać sporty motorowe, turystykę, krzewić kulturę motoryzacyjną i podnosić przez to bezpieczeństwo ruchu drogowego, niezbędne było wypracowanie własnych środków finansowych. Ponieważ były to lata kiedy rosło zainteresowanie motoryzacją, chęcią posiadania własnego motocykla czy samochodu, a co za tym idzie uzyskania prawa jazdy, potrzebne były usługi motoryzacyjne. PZM podjął się uruchomienia własnych ośrodków nauki jazdy, stacji obsługi pojazdów, rzeczoznawstwa samochodowego, otwarcia własnych biur turystyki motorowej itp.

Gdy w 1968 roku Roman Pijanowski został urzędującym prezesem Polskiego Związku Motorowego realizacja tych zamierzeń stała się jeszcze bardziej realna. Wszystkie podjęte wówczas kierunki działalności oparły się próbie czasu i niemal wszystkie zostały pozytywnie zweryfikowane przez życie.

Roman Pijanowski uzyskał również wysoki prestiż na arenie międzynarodowej. Od 1956 roku pełnił  funkcję członka Międzynarodowej Komisji Sportowej CSI w Międzynarodowej Federacji Samochodowej FIA, od 1967 roku członka Międzynarodowej Komisji Technicznej FIA i równolegle Międzynarodowej Komisji Ruchu Drogowego.

Wielostronna aktywność delegata Polski spowodowała, że FIA zaprosiła Romana Pijanowskiego do uczestniczenia w ich posiedzeniach i niebawem powierzyły mu funkcję przewodniczącego Komisji Koordynacyjnej, a w 1972 roku wiceprezydenta Międzynarodowej Federacji Samochodowej FIA.

Prezes Pijanowski wywiązywał się  bezbłędnie z powierzanych zadań, czego dowodem było objęcie w 1985 roku funkcji pierwszego zastępcy prezydenta FIA i przewodniczącego Komitetu Finansowego tej Federacji. Był też  Roman Pijanowski uważany w tym światowym gronie za  przedstawiciela krajów Europy Centralnej i Wschodniej.

„Sztandarową” polską imprezą samochodową był od dawna i jest nadal Rajd Polski. Niejeden raz przyszło prezesowi „ratować” tę imprezę. Np. na 34. Rajdzie Polski w 1974 roku, będącym eliminacją mistrzostw Europy były kłopoty z ogłaszaniem wyników. Sportowe władze automobilowe chciały zdegradować Rajd Polski do rangi zawodów towarzyskich. Interwencje prezesa Pijanowskiego pomogły i następny 35. Rajd Polski pozostał eliminacją mistrzostw Europy. W 1989 roku kiedy FIA zmieniła system różnicowania trudności imprez mistrzowskich, Rajd Polski uzyskał najwyższy współczynnik trudności.

Swoje biuro miałem drzwi w drzwi z prezesem. Wiele spraw uzgadnialiśmy „w przelocie”. Prezes nie lubił długich „nasiadówek”, decyzje podejmował błyskawicznie. Był to najlepszy szef w mojej wieloletniej pracy zawodowej.

Pozostała po nim dobrze zorganizowana instytucja, związek sportowy, ale i poważna organizacja, efektywnie działająca w zmieniających się warunkach.    

Stanisław Szelichowski

Sekretarz Generalny ZG PZM w latach 1980-1987

 

                                                               

News

Odszedł Jerzy Żukowski
Z żalem przyjeliśmy informację, że w dniu 10 lutego zmarł Jerzy Żukowski,... więcej
Nowe przepisy Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym wchodzące w życie w 2024 r.
Główna Komisja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego przypomina o nowych przepisach w... więcej
Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!
 W tym wyjątkowym czasie, pełnym światła i ciepła, pragniemy... więcej
Fundacja PZM rozdysponuje 700 tysięcy zł zebranych podczas Wielkiej Wyprawy Maluchów
700 tysięcy złotych dla Fundacji PZM, a w sumie ponad dwa miliony złotych dla... więcej
Pamiętajmy o ofiarach wypadków drogowych
19 Listopada obchodzony jest Światowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych.... więcej
Składy komisji i zespołów na kadencję 2023-2027
Zarząd Główny Polskiego Związku Motorowego uchwalił w dniu 18.11.2023r. składy... więcej

Strony

- Archiwum